Museu do Ar – portugalskie muzeum lotnictwa znajdujące się w bazie wojskowej Alverca do Ribatejo. Posiada 2 oddziały, jeden z nich w Sintrze i jest to największe tego typu muzeum w Portugalii. Pierwsze zapiski na temat gromadzenia w tym miejscu eksponatów lotnictwa pochodzą już z 1909 roku , w byłym wojskowym hangarze. W lipcu 1971 roku otwarto dla szerszej publiki te zbiory. Dzięki zaangażowaniu grupy entuzjastów, wsparcia przez ratusz oraz burmistrza miasta Sintra , muzeum zostało przerobione i ponownie otwarte pod koniec stycznia 2010 roku. Na obszernej przestrzeni zawarto zbiór historii lotnictwa wojskowego jak również komercyjnego Portugalii. Obiekt ten zgromadził ponad 100 samolotów oraz ponad 9500 zinwentaryzowanych eksponatów.
Do Sintry dotarliśmy wynajętym samochodem. Na skrzyżowaniu z drogą prowadzącą bezpośrednio do muzeum , znajduje się pomnik , o którym pisał Przemek. Przed wejściem jest obszerny parking. Zaparkowaliśmy auto i udajemy się do kasy muzeum. Dokonujemy zakupu biletu , koszt to 3 euro na osobę ( koszt w styczniu 2018 roku ). Otrzymaliśmy kilka wskazówek na temat poruszania się po muzeum od obsługi i ruszyliśmy do zwiedzania.
Na wstępie wczesna historia lotnictwa i pionierzy sztuki latania
Caudron G III
Maurice – Farman MF-4
Santos Dumond SD Demoiselle XX
Blériot XI
Bliższa historia lotnictwa
De Havilland DH-89A Dragon Rapide
Junkers Ju-52/3m
De Havilland DH82A Tiger Moth
Avro 631 Cadet
De Havilland Canada DHC-1 Chipmunk T20
Supermarine Spitfire
Sikorsky UH-19A Chicasaw
Republic F-84 Thunderjet
Beech AT-11 Kansan
North American F-86F Sabre
LTV TA-7P Corsair II
Fiat G91-R/3
Nord 2502 Noratlas
Boeing 707-382B
Lockheed L-1049G Super Constallation
Douglas DC-3A
Hala główna
Powyższa kolekcja znajduje się w pierwszym hangarze zaraz po wejściu do muzeum. Po obejrzeniu eksponatów, w naszym przypadku, również sfotografowaniu, przeszliśmy do kolejnego pomieszczenia, gdzie znajdowały się pamiątki związane z liniami lotniczymi TAP Portugal.
Idąc dalej, przechodzimy do następnego hangaru ….
Jurca MJ-2B Tempete
North American T-6J Texan
Aerospatiale SA-316B Alouette III
Aérospatiale SA 330S1 Puma
Fiat G91-R/4
Sud-Est SE.3130 Alouette II
Dassault-Breguet-Dornier Alpha Jet A
Lockheed T-33A Shooting Star
Northrop T-38A Talon
Cessna T-37C Tweety Bird
I główny eksponat (moim zdaniem ) w tej części muzeum :
Dassault Falcon 20D
Sintra Museum
Gonçalo nawiązał rozmowę z obsługą. Nie wiem o czym rozmawiali panowie, gdyż nie znam języka portugalskiego, ale po kilku minutach , Gonçalo poinformował nas że będziemy mogli wejść do środka DC-3 jak również Nord’a. Długo nie musieliśmy czekać na efekt rozmowy i już po chwili byliśmy w środku.
Douglas DC-3A
Nord 2502 Noratlas
Korzystając z owocnej rozmowy Gonçalo z obsługa , otrzymaliśmy również pozwolenie na wyjście w asyście na płytę przed hangarem , gdzie z bliska mogliśmy sfotografować 3 eksponaty znajdujące się na zewnątrz. Był to wspaniały dodatek w trakcie zwiedzania, a wszystko to dzięki naszemu koledze gdyż eksponaty te, są dostępne do sfotografowania ale tylko z małego tarasu , po wyjściu na zewnątrz budynku.
Lockheed P-3P Orion
Lockheed P-2V-5F Neptune
CASA C-212-100 Aviocar
Z całej wizyty w muzeum , zmontowałem film, na który zapraszam – oficjalny kanał „skyspotting.net” :
Po opuszczeniu muzeum , udaliśmy się jeszcze w jedno miejsce. Przemek przed naszym wyjazdem, przygotowując plan naszej wyprawy, wiedział , że w okolicach progu pasa 32 jest kilka wraków. Gonçalo to potwierdził i udaliśmy się tam. Na miejscu zobaczyliśmy to , co oczekiwaliśmy czyli obecność kilku wraków…
Douglas C-47A Skytrain
Casa C-212 Aviocar
North American F-86F Sabre
Lockheed T-33A Shooting Star
Dzień pełen pozytywnych wrażeń dobiegał końca, wracając do Lizbony , po drodze odwozimy Gonçalo, dzięki któremu wizyta w muzeum lotnictwa Do Ar, ale również fotografowanie DC-9 nie byłoby takie owocne, za co w tym miejscu chciałbym w imieniu moim oraz Przemka, podziękować Gonçalo za poświęcony czas , który spędził z nami. Galerię zdjęć Gonçalo możecie zobaczyć tutaj.
W muzeum fotografowałem Nikonem D90, obiektyw Nikkor 18-105mm używając przy tym małego , podróżnego statywu. Koledzy fotografie wykonywali „z ręki” , używając momentami lamp błyskowych. Większa część muzeum jest dobrze doświetlona, są dość duże okna , ale były też miejsca ze słabym światłem i dobrze było wspomóc się dodatkowym światłem.
Po tej owocnej wizycie w muzeum, jeszcze tego samego dnia udaliśmy się w kolejne miejsce, o czym będzie mowa w następnym wpisie
Zapraszamy również do naszych pozostałych relacji z 31 muzeów w 7 krajach Europy.
Pozdrawiam
Robert